niedziela, 11 lipca 2010

Brestova - budowanie legowiska w porcie

O godzinie 23 restaurację zamknięto, więc mogliśmy sobie przygotować posłanie na tarasie. Nie było to niczym dziwnym, bo wielu ludzi przyjeżdżało karawanami, samochodami osobowymi , i kładło się spać dosłownie na ziemi betonowej obok samochodu bo było tak gorąco.

My natomiast postanowiliśmy zając taras. Ze stojących tam stolików zrobiliśmy sobie ścianki, ułożyliśmy nasze rzeczy tak, by z żadnej strony nam nie wiało, a także aby nikt nas tak za szybko nie okradł.




Tak to mniej więcej wyglądało. Użycie szalików i toreb w celach osłonięcia się od wiatru nocą. Jak można zauważyć, ja zamiast mojej karimaty, za podłoże do spania postanowiłam wykorzystać materac dmuchany., który znalazłam na plaży w Puli i postanowiłam ze sobą zabrać. Na samym początku mieliśmy stracha, że może przez takie użytkowanie pęknąć a szkoda by było, skoro mamy coś wygodnego do pływania. Ale jakoś nie pękł, a w dodatku służył mi za bardzo wygodne i miękkie łóżko :) Do tego stopnia wygodne, że Pan X mi po jakimś czasie pozazdrościł i chciał zabrać , zamiast sobie też wziąć jeden z plaży, to lenistwo wzięło górę bo przecież on nie będzie dodatkowo tego dźwigał. A to niech śpi na betonie :P ( Potem i tak się okazało, że ja dźwigałam ogólnie jakieś 10 - 12 kg na plecach, a on 3 - 5 kg i jeszcze mnie popędzał :P )





Nocka była spokojna, oprócz tego, że czasami pływał prom i było to dość denerwujące, bo wydawał dźwięki, samochody się  ładowały bądź rozładowywały i ogólnie było głośno w tym momencie. Dlatego nie ma to jak zatyczki do uszu :D Zbawienie narodów, wzięłam ze sobą i wykorzystałam. Jeśli by jednak patrzeć na względy bezpieczeństwa to nie było to do końca przemyślane, gdyż w razie czego to bym nawet niczego nie słyszała, nawet jakby mnie ktoś miał zamiar do wody wrzucić.

 

I tak smacznie przespałam noc u boku blatu stołu ;) Obok nas w rogu wkarował się jeszcze jeden facet, który w moim odczuciu przynajmniej powodował lekkie odczucie niebezpieczeństwa.Jednakże tak jak zasnęłam szybo, tak się wczesnym rankiem obudziłam .... 

0 komentarze:

Prześlij komentarz